Jak pielęgnować rośliny? Cz. 2
W poprzednim wpisie skupiliśmy się na uprawie kilku najpopularniejszych roślin, po które często sięgają początkujący ogrodnicy. Jak się okazuje, bycie nim w zaciszach swoich czterech ścian wcale nie jest takie trudne! Odpowiednia znajomość wymagań wybieranych roślin to bowiem prawdziwa podstawa owocnej uprawy. Wcześniej skupiliśmy się na intrygujących skrzydłokwiatach i klasycznych tujach. Dzisiaj przybliżymy Wam tajniki pielęgnacji innych roślin, które z pewnością wniosą do Waszych żyć odrobinę koloru!
Prarośliny – czyli paprotki
Można by rzec, że paprotki to przodkinie wszystkich omawianych w tych wpisach kwiatów. Już w okresie prehistorycznym obficie porastały one zasiedlone przez człowieka tereny. W czasach współczesnych natomiast wyróżnia się niemal 10 000 gatunków tych roślin. Ich wymagania są dość zbliżone do siebie, co znacznie ułatwia uprawę.
Paprotki cenią sobie półcieniste stanowiska. W naturalnym środowisku stanowią one bowiem część runa leśnego, czyli jednej z niższych partii lasu. Wystawione na światło słoneczne paprocie mogą doznać poparzenia, objawiającego się żółknięciem liści. Warto więc znaleźć tym roślinom miejsce na szafce lub regale z książkami, które zagwarantuje im odpowiednią dawkę promieni słonecznych. Upodobanie do zacienionych stanowisk często sprawia jednak, że paprocie często zaczynają matowieć i kurczyć się. Wtedy warto zastosować organiczny stymulator wzrostu roślin, który pomoże w przywróceniu jej dawnej formy. Rozsądne nawożenie to gwarancja prężnie rosnących paproci! Co natomiast z podlewaniem? Jest ono uzależnione od pory roku. Latem należy je powtarzać nawet co trzy-cztery dni. Zimą natomiast całkowicie wystarczy jedno podlewanie dziennie.
Bylinowy zawrót głowy
Lawenda, funkia, mięta – to tylko kilka przykładów bylin. Są one powszechnie wybierane przez wielu początkujących ogrodników. Byliny to po prostu rośliny, które nie posiadają zdrewniałej części nadziemnej, występującej m.in. u drzew i krzewów. Chociaż wyróżnia się wiele ich odmian, niemal wszystkie wyróżnia bardzo podobna technika pielęgnacji.
Byliny skradają serca miłośników roślin swoimi pnączami. Im jest ich więcej, tym lepszy efekt dekoracyjny! Dlatego warto stosować stymulatory wzrostu roślin ozdobnych, które sprawią, że goździki, liliowce, kocimiętki i inne byliny rosną do granic swoich możliwości. Warto jednak pamiętać o regularnych kontrolach pnączy. Należy regularnie usuwać martwe liście i suche łodygi. Pozostawienie ich może doprowadzić do szybszej utraty wilgoci, a co za tym idzie – uschnięcia całej byliny. Organiczny biostymulator wzrostu roślin można zastosować już wiosną, aby miały one dostęp do niezbędnych pierwiastków przez cały rok. Co do podlewania, każda bylina jest inna, dlatego dokładnie zapoznać się z jej upodobaniami względem wilgotności gleby. Dla przykładu: dzwonek Poszarowskiego, zachwycający fioletowymi kwiatami o kształcie dzwonków, wymaga podlewania dopiero przy wysuszonym stanowisku. Zaś mięta – najczęściej wybierana bylina użytkowa – uwielbia częste podlewanie.
Coś dla odważnych – czyli rośliny mięsożerne
Niektórzy wychodzą z założenia, że ogrodnictwo to hobby zdecydowanie nie dla miłośników mocnych wrażeń. Nic bardziej mylnego! Istnieją bowiem rośliny, których upraw nie każdy chce się podjąć. Mowa tutaj o odmianach owadożernych.
Chociaż rośliny owadożerne mogą wyglądać dość groźnie, nie trzeba się ich obawiać. Są one bezpieczne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Miłośnicy roślin owadożernych często śmieją się również, że aby się ich pozbyć, naprawdę trzeba się postarać. Mają one bowiem bardzo niskie wymagania zarówno glebowe, jak i pielęgnacyjne. Często wybór pierwszej rośliny owadożernej pada na muchołówkę amerykańską, dzbanecznika lub rosiczkę. Przede wszystkim, żadna z tych odmian nie wymaga nawożenia. Rośliny owadożerne często źle reagują na nawozy, np. usychaniem lub gniciem. Mogą sięgnąć po nie osoby, które nie mają czasu na intensywne prace w domowym ogródku. Rośliny owadożerne lubią mieć wilgotne stanowisko, dlatego warto podlewać je często, lecz nie oficie. Co do stanowiska, zaleca się glebę o odczynie kwaśnym. Świetnie sprawdzi się tutaj… podłoże do storczyków! Zazwyczaj posiada ono pH nieprzekraczające 5. Rośliny owadożerne pięknie prezentują się na parapetach i z pewnością przykuwają uwagę gości.
Świat roślin jest naprawdę ogromny. Nie oznacza to jednak, że osoby pragnące zainteresować się ogrodnictwem muszą szczególnie przygotowywać się do rozpoczęcia tej przygody! Dokładne zapoznanie się z wymaganiami roślin, sięganie po organiczne biostymulatory roślin i wygospodarowanie kilka minut dziennie to gwarancja pięknego, domowego ogrodu.